Przegląd serii LEGO Technic Monster Jam

Amerykanom nie można odmówić umiejętności zabawy motoryzacją. Ich serie wyścigowe zaliczają się do najbardziej widowiskowych. Wystarczy wspomnieć o zawodach Monster Jam, które doczekały się swoich własnych zestawów klocków. Zapraszamy na recenzję LEGO Technic Monster Jam Monster Mutt Dalmatian 42150 i bliższe spojrzenie na serię.

LEGO Technic Monster Jam Monster Mutt Dalmatian 42150 jest jednym z modeli dostępnych w ramach licencjonowanej serii poświęconej mistrzostwom monster trucków. Dzięki uprzejmości sieci księgarni TaniaKsiazka.pl mogliśmy sprawdzić ciężarówkę wzorowaną na dalmatyńczyku. Postanowiliśmy nie tylko zrecenzować ten model, ale także przybliżyć całą serię, która jest świetna na początek przygody z LEGO Technic. Niska cena i ciekawe rozwiązania konstrukcyjne pozwalają na zapoznanie się z tym systemem klocków, a do tego monster trucki mają całkiem niezły potencjał bawialny.

Czym jest seria Monster Jam?

Monster Jam jest serią zawodów organizowanych w USA, chociaż zdarzają się imprezy sygnowane nazwą serii w innych zakątkach świata. Przykładem mógł być event Orlen Monster Jam zorganizowany w 2009 roku w Polsce. W ramach zawodów rozgrywa się dwie dyscypliny. Jedna to prawie klasyczny wyścig, ponieważ odbywa się on na trasie pełnej przeszkód terenowych. Oprócz różnych pagórków, czy ramp na trasie mogą się znajdować również wraki samochodów i inne nietypowe konstrukcje. Drugą dyscypliną jest freestyle, czyli popisy kierowców w ich totalnie odjechanych samochodach.

Musimy sobie wyjaśnić, że w tych imprezach startują ciężarówki (amerykańskie pickupy) przerobione na terenowe potwory. I to nie mówimy o byle jakich przeróbkach. Każde auto startujące w serii ma swój charakter, styl i nazwę, która na zawsze wpisuje się w historię amerykańskiego motorsportu. I tak na trasy wyjeżdżały takie legendy, jak Grave Digger, Madusa, Destroyer, Taz, czy King Krunch. Część z tych maszyn doczekała się swoich modeli w ramach serii LEGO Technic.

Każdy z monster trucków to potwór zbudowany na ramie pickupa, obudowanej klatką bezpieczeństwa. Na tę konstrukcję nakłada się nadwozie z włókna szklanego. Oczywiście buda ma swój temat i charakterystyczny wygląd. Obok nadwozi psów, czy byków możemy znaleźć nawet rekina. Pojazdy stoją na 66-calowych oponach o szerokości 43 cali. Silnik V8 każdego z potworów generuje szaloną moc 1500 KM. Dla tych aut nie ma przeszkód nie do pokonania! Skoro już wiemy czym jest Monster Jam to przyjrzyjmy się modelowi z tej serii.

LEGO Technic Monster Jam Monster Mutt Dalmatian 42150 – recenzja zestawu

Dalmatyńczyk z serii LEGO Technik Monster Jam odwzorowuje najnowszą wersję monster trucka. Na przestrzeni lat nadwozie tej maszyny się zmieniało i duńscy projektanci postawili na egzemplarz pozbawiony pełnych przednich błotników z imitacjami świateł. Zamiast tego dziób auta zbiega się do czarnego noska, pod którym wystaje czerwony język. Model został naprawdę dobrze odwzorowany, jak na możliwości klocków z serii LEGO Technic. Szkoda, że nie pokuszono się o szersze opony, które lepiej oddałyby proporcje tych prawdziwych.

Buda zdaje się mieć odpowiednie proporcje, a za przednimi oknami znalazły się uszy. Co prawda w rzeczywistym modelu postawiono na szmaciane uszy, ale w wersji LEGO znajdziemy lepiej prezentujące się plastikowe elementy. Nie zabrakło w tyle ogona, który dopełnia uroczego designu całości. Niestety duńska marka ma poważne problemy z białymi naklejkami, co widać w Dalmatyńczyku. Naklejki są śnieżno białe, podczas gdy klocki wpadają w lekko śmietankowy odcień. W efekcie z bliska naklejki wyraźnie się odznaczają, co przesadnym estetom może przeszkadzać. LEGO Technic Monster Jam Monster Mutt Dalmatian 42150 podobnie, jak pozostałe zestawy z serii został wyposażony w silnik na naciąg. Dzięki temu auto można puszczać na podłodze i sprawdzać, jak sobie poradzi z mniejszymi przeszkodami. Mechanizm działa bardzo dobrze i nie można się tu do niczego doczepić. Szkoda, że na pokładzie nie znalazło się ruchome zawieszenie, ale przy tak niskiej cenie zestawu rozumiemy, że byłoby to zbyt dużo dobra.

Warto jeszcze wspomnieć o tym, jak się składało całość. LEGO Technic Monster Jam Monster Mutt Dalmatian 42150  nie jest skomplikowanym modelem, choć instrukcja w dwóch miejscach mogłaby lepiej sygnalizować, w jakie elementy mamy wpiąć trzymane klocki. Niemniej model składało się szybko i przyjemnie. To konstrukcja pozwalająca zapoznać się ze specyficznym systemem, jakim jest LEGO Technik. Bazuje on głównie na pinach i klockach z otworami, co znacząco różni się od klasycznego LEGO.

Zdecydowanie minusem są naklejki. Jest ich naprawdę dużo i w przypadku kilku elementów wymagają sporej zręczności. Raczej mamy do czynienia z modelem, w którym dzieciom w klejeniu będą musieli pomóc rodzice. Tym bardziej, że wzory z naklejek są integralną częścią designu nadwozia, więc lepiej się przyłożyć. Niemałym rozczarowaniem dla mnie był brak papierowej instrukcji dla drugiego modelu, jaki można zbudować z tego zestawu. Osoby chcące stworzyć ciężarówkę wyścigową będą musiały korzystać z instrukcji wyświetlanej na ekranie telefonu, tabletu lub komputera. Szkoda, choć rozumiem, że to też pozwoliło obniżyć cenę. A ceny serii LEGO Technic Monster Jam są jedną z ich największych zalet.

Jakie modele znajdziemy w serii  LEGO Technic Monster Jam?

Seria LEGO Technic Monster Jam otrzymała dotąd sześć modeli przedstawiających prawdziwe monster trucki z amerykańskiej serii. Obecnie w produkcji pozostają tylko dwa i jest to Smok oraz Dalmatyńczyk. Póki co nie wiadomo jakie jeszcze maszyny zostaną przeniesione do postaci modeli z klocków. Póki co zestawy są jeszcze na magazynach i można je kupić np. w sieci TaniaKsiazka.pl.

Niewątpliwą zaletą serii na licencji Monster Jam jest przystępna cena zestawów. Za ok. 70-80 zł można wejść w posiadanie klocków, które doskonale nadają się do pierwszych kroków w systemie LEGO Technic. Każdy zestaw pozwala na zbudowanie dwóch modeli, więc właściciele mogą na zmianę rozbierać pojazdy i tworzyć z nich inne maszyny. Dzięki napędowi na naciąg monster trucki oferują sporo zabawy, a posiadając kilka modeli można np. samemu projektować maszyny i choćby zwiększać ich moc przez dodawanie silników. Wszystko zależy od wyobraźni użytkownika. Jakie modele znajdziemy w serii?

LEGO Technic Monster Jam Monster Mutt Dalmatian 42150 – monster truck wzorowany na dalmatyńczyku. Mamy tu uszy, ogon i wystawiony język, a wszystko w pokrytym ciapkami nadwoziu. Oprócz głównego modelu można złożyć wyścigową ciężarówkę.

LEGO Technic Monster Jam Dragon 42149 – monster truck przerobiony na smoka. Po bokach znajdziemy zionącą ogniem paszczę, a nadwozie zdobią liczne kolce. Model można przerobić na dragstera, który nie wygląda imponująco, ale za to powinien nieźle śmigać w połączeniu z silnikiem na naciąg.

LEGO Technic Monster Jam El Toro Loco 42135 – monster truck jako pomarańczowy, wściekły byczek. Auto otrzymało nadwozie w układzie klasycznego pickupa, a na dachu znalazły się pokaźne rogi. Zestaw pozwala na budowę terenowej wyścigówki z wyeksponowanym silnikiem. Alternatywna maszyna prezentuje się całkiem ciekawie.

LEGO Technic Monster Jam Megalodon 42134 – najbardziej wyróżniający się monster truck ze względu na nadwozie przypominające rekina. Mamy tu błękitną sylwetkę z charakterystycznymi płetwami i rozdartą paszczą pełną zębów. Model wygląda agresywnie i ciekawie, a w alternatywnej wersji można się cieszyć bolidem wyścigowym.

LEGO Technic Monster Jam Grave Digger 42118 – bardzo klasyczny monster truck z nadwoziem zabudowanej terenówki. Charakter autu dodaje piracka flaga i oklejenie nawiązujące do cmentarzy i horrorów. Maszynę można przebudować na wyścigowe buggy.

LEGO Technic Monster Jam Max-D 42119 – monster truck inspirowany maszynami wyjętymi wprost z filmów Mad Max. Mamy tu pickupa z tylną zabudową i masą kolców. Model wygląda wyśmienicie, a w alternatywnej wersji zmienia się w quada.

Takie modele znajdziemy w serii LEGO Technic Monster Jam. Patrząc na to, jak dobrze prezentuje się na żywo Dalmatyńczyk możemy być pewni, że cała seria będzie nie tylko dumnie się prężyć z regału, ale też dostarczy sporo zabawy. Szczególnie polecamy te zestawy osobom, które nie miały jeszcze okazji zapoznać się z systemem LEGO Technic. Za naprawdę rozsądną cenę otrzymacie świetne wprowadzenie. Pamiętajcie jednak, że w każdym z tych modeli znajdziecie sporo naklejek, które mogą wam dać trochę popalić. Jeżeli poczuliście, że chcecie zagłębić się w ten system duńskich klocków to koniecznie sprawdźcie inne zestawy LEGO Technic na TaniaKsiazka.pl. Na pewno znajdziecie coś dla siebie.

Daj znać o nas znajomym

Jaki mikrofon do nagrywania?

Masz ciekawą zajawkę i chcesz się nią podzielić ze światem, więc postanawiasz założyć kanał na YouTube, albo innej platformie. Jedną z kwestii, które na początku musisz ogarnąć to odpowiedni dźwięk. Tutaj się pojawia pytanie, jaki mikrofon wybrać do streamowania lub prowadzenia kanału YouTube?

Wiele osób zaczyna swoje internetowe podboje od kręcenia telefonem, który przecież ma wbudowany mikrofon. Podobnie jest z aparatami, wieloma kamerami, czy w końcu kamerkami internetowymi w laptopach. Czy naprawdę potrzebujesz zewnętrznego mikrofonu? Pewnie, jeśli zakładasz kanał dla własnej zajawki i nie masz przemyślanej strategii to nagrywanie z wbudowanych mikrofonów zawsze będzie pełnić rolę nauki. Poćwiczysz tworzenie materiałów, a w teorii to content powinien się bronić. Niemniej szybko pojawią się komentarze widzów narzekające na jakość dźwięku.

Nie wierzysz? To nagraj sobie telefonem jakiś krótki materiał i odtwórz go na różnych urządzeniach, jak telefon, telewizor, komputer i słuchawki. Później na tych samych urządzeniach odtwórz materiał nagrany z użyciem mikrofonu, np. film jakiegoś ulubionego twórcy internetowego. Braki w jakości dźwięku z twojego telefonu powinny być szybko słyszalne. Wielu osobom ten niepełny dźwięk z różnymi szumami może przeszk

Spider-Man w grach

Spider-Man zadebiutował na łamach komiksów w 1962 roku i do dziś pozostaje jednym z najbardziej lubianych superbohaterów. Koncept chłopaka z sąsiedztwa posiadającego potężne pajęcze moce był strzałem w dziesiątkę. Czytelnicy mogli się utożsamiać z bohaterem i dorastali wraz z nim. Pajączek gościł w komiksach, serialach i filmach, a my dziś przedstawimy wam gry z Człowiekiem-Pająkiem!

Superbohaterowie nie mieli zbyt dużego szczęścia do gier komputerowych. Ten trend zdawała się zmieniać seria Batman: Arkham, ale przed debiutem pierwszej części przygód Batmana od Rocksteady najlepsze tytuły komiksowe to były gry ze Spider-Manem. Przynajmniej spora ich część robiła naprawdę świetne wrażenie. Nie będziemy opisywać wszystkich, ani też tworzyć żadnej topki, ale postaramy się nakreślić różne etapy w historii wirtualnych przygód Petera Parkera i innych bohaterów noszących pajęczy kostium na stacjonarnych sprzętach do grania.

Spider-Man przed erą 3D

Spider-Man zawsze cieszył się dużą popularnością, więc bardzo szybko starano się przenieść jego przygody do formy wirtualnej rozrywki. Pierwszą próba był „Spider-Man” z 1982 roku, wydany na Atari 2600. Bohater w tej grze miał za zadanie wspiąć się na szczyt wieżowca przy użyciu pajęczych s

Prezenty dla kobiety na Święta!

Święta nadchodzą i choć powinien to być czas wyciszenia oraz odpoczynku od codzienności to poprzedza je młyn przygotowań oraz nerwowe poszukiwania pomysłów na prezenty. O ile dość łatwo znaleźć coś dla faceta, w końcu jesteśmy tylko dużymi chłopcami, to o pomysł na podarek dla kobiety jest nieco ciężej. Jakie prezenty dać partnerkom, żonom, matkom czy siostrom? Kobiety zmienne są więc ciężko wyczuć czy dany podarek się spodoba.

Oczywiście funkcjonuje kilka stereotypów prezentowych stawianych często jako pewniaki. Tylko czy faktycznie warto co roku kupować perfumy, biżuterię lub piżamy? Panowie, wysilmy szare komórki, sprężmy się i zaserwujmy naszym Paniom coś bardziej wyjątkowego niż klasyki powielane z roku na rok.

Jeżeli chcesz pozostać przy szlagierach to pamiętaj, że prawdziwe perfumy będą lepszym pomysłem niż tani zestaw z marketu. Kobiety uwielbiają produkty perfumeryjne, ale wiele z nich nie stać na kupowanie markowych flakoników. Chcąc podarować partnerce jakiś kosmetyk postaw na marki, które wprawią ją w zachwyt. Niech flakonik perfum od Ciebie będzie wyjątkowy. Tak, różnicę w prawdziwych perfumach wyczujesz nawet Ty! Biżuteria powinna być dostosowana do upodobań obdarowywanej. Niech odzwierciedla jej pasję i podkreśla urodę. Dziewczyna lubi chodzić po górach, więc niech dostanie naszyjnik lub bran

Flagi LEGO Harry Potter - recenzja zestawów

Marzy wam się Hogwart z LEGO, ale nie macie w zapasie miliona monet, a do tego nie wiecie gdzie by go postawić? Okazuje się, że istnieje ciekawa alternatywa, czyli flagi LEGO Harry Potter. Zapraszam na omówienie zestawów prezentujących sztandary domów, które rozkładają się do formy pokojów wspólnych. Zainteresowani?

Co znajdziemy w flagach Hogwartu z LEGO Harry Potter?

Chciałbym wam przybliżyć zestawy duńskich klocków pozwalające zebrać pokaźną kolekcję figurek uczniów Hogwartu i oczywiście samych pokojów wspólnych. Zacznijmy od samego konceptu flag, ponieważ jest on w swoich założeniach bardzo ciekawy. LEGO wydało cztery zestawy zawierające odpowiednio sztandar Gryffindoru, Slytherinu, Ravenclaw oraz Hufflepuffu. W pozycji złożonej mamy do czynienia z flagami domów z ich charakterystycznymi symbolami. W takiej postaci możemy je zawiesić na ścianie, ale po rozłożeniu otrzymujemy makiety pokojów wspólnych w każdym z dormitoriów. Zestawy oprócz samych flag zawierają po trzy mini figurki z bohaterami filmów. Warto odnotować, że cała seria LEGO Harry Potter bazuje na licencji filmowej, a nie książkowej. Zresztą poniżej możecie rzucić okiem na uczniów występujących w konkretnych zes

PlayStation 5 czy Xbox Series X?

PlayStation 5 czy Xbox Series X? To pytanie od pewnego czasu spędza sen z oczu graczom. Oczywiście na świecie nie brakuje fanów konkretnych platform nie zważających na to co zaoferuje Sony czy Microsoft, ponieważ i tak wybiorą markę konsoli, której od lat budują w domu ołtarzyk. Oni już dawno zdecydowali, ale jeżeli Ty nie posiadasz w domu pokoju ubranego w błękitne lub zielone barwy i chcesz po prostu zagrać w gry to poniższy tekst powinien Cię zainteresować!

W tym roku Sony oraz Microsoft wytoczyły ciężkie działa prezentując swoje najnowsze konsole. Zmiana generacji wzbudza wiele emocji, a pierwsze prezentacje organizowane przez koncerny były... porażką. Sony zapowiedziało na początku kilka gier, ale w zasadzie żadna z zapowiedzi nie robiła naprawdę imponującego wrażenia. Za to nic nie mówiono o samej konsoli PS5 poza tym, że będzie mieć szybki dysk SSD. Microsoft z kolei chwalił się mocą Xboxa Series X i zapomniał, że gracze przede wszystkim chcą grać na konsoli. Pierwsze prezentacje gier wiały nudą.

Sytuacja się zmieniła i w ostatnim czasie w końcu pokazano "mięsko" mające zachęcać graczy do wydania pieniędzy na konkretne sprzęty. PlayStation 5 i Xbox Series X wyszły z cienia. Poznaliśmy ceny, część gier, dodatkowe usługi oraz wygląd konsol. Różnic jest naprawdę wiele, a wybór platformy nie będzie łatwy. Sp

Układ mild hybrid - co to takiego?

Czym jest układ mild hybrid? Producenci rzucili się na elektryfikację, jak szaleni i nie da się oprzeć wrażeniu, że część z nich pędzi na złamanie karku bez zastanowienia. Wiele firm rzuca na rynek auta elektryczne oraz hybrydy plug-in mimo braku doświadczenia z tymi technologiami. Coraz więcej producentów stawia też na wspomniane układy mild hybrid, które są rozwiązaniem tańszym i nadal dającym dobre efekty.

Jednak nie każdy zdaje sobie sprawę, czym jest układ miękkiej hybrydy (mHEV), a część specjalistów marketingowych wciska go klientom, jako hybrydę. Przyjrzyjmy się więc pokrótce tej technologii oraz korzyściom, jakie za sobą niesie.

Układ mild hybrid - skąd się wziął?

Producenci samochodów upychają napęd elektryczny w co tylko mogą, zapominając m.in. o nieprzygotowanych sieciach energetycznych oraz portfelach klientów. Napędy hybrydowe i hybrydy plug-in obniżają nieco koszta oraz pozwalają na uzyskanie znacznie większych zasięgów samochodów, ale nadal ceny takich samochodów są wysokie. Tutaj właśnie wchodzi w grę technologia mild hybrid.

Część firm dostrzegła zaletę częściowej elektryfikacji napędu. Układy miękkiej hybrydy powstały w celu wspomagania głównego napędu samochodu. Nie są one w stanie wprawić w ruch pojazdu, ale odciążają silnik w je

GMC Hummer EV - powrót legendy

Hummer był niegdyś prawdziwą ikoną off-roadu. Wojskowa maszyna stworzona tylko i wyłącznie w celu sprawnego przemieszczania się w terenie. To cudo miało wozić żołnierzy i dbać o ich bezpieczeństwo. W konstrukcji zawarto amerykańską manię wielkości okraszoną terenowym minimalizmem. Niestety kolejne wersje Hummera, czyli H2 i H3 były wozidełkami dla szpanerów wyrywających licealistki w galeriach handlowych. Teraz legenda powraca i ponownie ma niewiele wspólnego ze swoim pierwowzorem. GMC Hummer EV to elektryczny pickup z terenowymi aspiracjami i osiągami superauta.

GMC Hummer EV jest tworem powstałym na fali popularności elektrycznych pickupów, które ciągle funkcjonują w sferze niedalekiej przyszłości. W dużym skrócie dostaliśmy kolejną odpowiedź na Teslę Cybertruck. GMC Hummer EV ma się cechować trzema silnikami elektrycznymi o mocy przeszło 1000 KM, które pozwolą rozpędzić niewielką ciężarówkę do setki w około 3 s. Wszystko to w nadwoziu potężnego pickupa stojącego na terenowym zawieszeniu z czterema skrętnymi kołami.

GMC Hummer EV - elektryczny napęd niczym w superaucie

Przyjrzyjmy się temu potworowi nieco bliżej. GMC Hummer EV zgodnie z zapowiedziami jest autem elektrycznym. Inżynierowie GMC postawili na układ złożony z trzech silników generujących moc 1018 KM oraz szokuj

Grill węglowy czy gazowy? Który wybrać

Zima zdaje się nie poddawać, ale już niedługo powinno zrobić się ładnie i ciepło. To oznacza, że sezon grillowy rozpocznie się lada chwila, a sporo osób stanie przed ważnym pytaniem. Grill węglowy czy gazowy?

Chyba większość miłośników grilla w Polsce stoi murem za węglem. No bo to prawdziwy rytuał grillowania, ten smak odymionego jedzenia no i grille węglowe to tradycja. Tylko czy na pewno warto upierać się przy klasycznym rozwiązaniu? Ostatnio grille gazowe zyskują coraz większą popularność nad Wisłą i nie dzieje się tak bez powodu. Przyjrzyjmy się bliżej zaletom obu konstrukcji.

Grill węglowy czy gazowy? - kwestia ceny

Jednym z najważniejszych czynników przemawiających za grillem węglowym jest cena. Na rynku znajdziemy wiele modeli, a najtańsze grille weekendowe kupimy już za "dyszkę". To sprawia, że grillowanie na węglu lub brykiecie jest ogólnie dostępne. Każdy może sobie pozwolić na zakup narzędzia do grillowania oraz potrzebnych akcesoriów, jak węgiel, brykiet czy rozpałka.

Oczywiście porządne grille węglowe to już większy wydatek i średnio trzeba liczyć ok. 700-1500 zł. Nie brakuje również droższych modeli, ale to nadal taniej niż w przypadku grillów gazowych. Zakup takiego urządzenia dobrej jakości to wydatek średnio od 1500 do 6000 zł. Także tu znajdz

Flagi LEGO Harry Potter - recenzja zestawów

Marzy wam się Hogwart z LEGO, ale nie macie w zapasie miliona monet, a do tego nie wiecie gdzie by go postawić? Okazuje się, że istnieje ciekawa alternatywa, czyli flagi LEGO Harry Potter. Zapraszam na omówienie zestawów prezentujących sztandary domów, które rozkładają się do formy pokojów wspólnych. Zainteresowani?

Co znajdziemy w flagach Hogwartu z LEGO Harry Potter?

Chciałbym wam przybliżyć zestawy duńskich klocków pozwalające zebrać pokaźną kolekcję figurek uczniów Hogwartu i oczywiście samych pokojów wspólnych. Zacznijmy od samego konceptu flag, ponieważ jest on w swoich założeniach bardzo ciekawy. LEGO wydało cztery zestawy zawierające odpowiednio sztandar Gryffindoru, Slytherinu, Ravenclaw oraz Hufflepuffu. W pozycji złożonej mamy do czynienia z flagami domów z ich charakterystycznymi symbolami. W takiej postaci możemy je zawiesić na ścianie, ale po rozłożeniu otrzymujemy makiety pokojów wspólnych w każdym z dormitoriów. Zestawy oprócz samych flag zawierają po trzy mini figurki z bohaterami filmów. Warto odnotować, że cała seria LEGO Harry Potter bazuje na licencji filmowej, a nie książkowej. Zresztą poniżej możecie rzucić okiem na uczniów występujących w konkretnych zes

Jakie gry zamiast Diablo IV?

Diablo IV okazało się bardzo delikatnie mówiąc rozczarowaniem. Oczywiście Activision Blizzard zarobiło swoje, ale najnowsza produkcja z kultowej serii ma wiele problemów, a na dzień pisania tego artykułu wydaje się praktycznie martwa. Właśnie dlatego postanowiliśmy odpowiedzieć na pytanie jakie gry zamiast Diablo IV?

Nie jest tak, że Diablo IV jest całkowitym paździerzem. Jednak problemy tzw. end-game'u, rozczarowująca zawartość pierwszego sezonu, elementy online, małe ilości mobów do bicia, mało satysfakcjonująca walka, czy problemy z balansem postaci przelały czarę goryczy u fanów gatunku. Nie brakuje osób, które przy nowym Diablo bawią się dobrze, ale patrząc na poprzednie odsłony trzeba powiedzieć sobie szczerze, że „czwórka” jest na tę chwilę martwa za życia. Zresztą sam deweloper zachęcał graczy do odłożenia gry do czasu wyjścia kolejnych sezonów! Zarzućmy więc zasłonę milczenia na twór Activision Blizzard i sprawdźmy, jakie gry będą bawiły bardziej niż Diablo IV. Przynajmniej mamy nadzieję, że znajdziecie w nich więcej przyjemności.

Dodajmy jeszcze, że moglibyśmy wspomnieć o poprzednich odsłonach serii, czyli tworzącym gatunek hack'n'slash Diablo, kultowym Diablo II z dodatkami, czy w

Zobacz wszystkie

Masz pomysł na udoskonalenie Piwnicy? Podziel się!

Musimy o tym napisać! Tego Ci u nas brakuje! Daj znać, co chcesz znaleźć na Piwnicy.